Wróciliśmy późno w nocy. Fajnie się bawiliśmy. Bardzo się cieszę z wygranej i uczciliśmy to na swój sposób - na tańcach. Wracając do domu myśleliśmy, że Harry i Dominika już dawno śpią. Wchodziliśmy po cichu po schodach, żeby ich nie obudzić, ale słyszeliśmy jakieś dzikie krzyki. Spojrzeliśmy na siebie. Od razu wiedzieliśmy, o co chodzi. Ale położyliśmy się po cichu spać. Wstaliśmy i tak wcześniej od nich. Zeszliśmy do kuchni, przygotowaliśmy śniadanie i dopiero wtedy zeszli zaspani.
-Co na śniadanie? - zapytał od razu Harry, przecierając oczy.
-Dzień dobry, śpiochy. Dzisiaj jajecznica. - odpowiedziałam z uśmiechem, nakładając porcję Louisowi na talerz, za co odwdzięczył mi się dziękującym uśmiechem.
- Chcesz? - pokiwał głową. Nałożyłam mu. - Domi, a ty jesteś obecna tutaj z nami? - moja przyjaciółka ocknęła się, bo chyba jeszcze spała na siedząco. - Masz, jedz. Pewnie miałaś męczącą noc. - podsunęłam jej jedzenie, wymieniając znaczące uśmiechy z Lou.
-O, tak. Zdecydowanie. - potwierdziła bez zawahania. Harry wyjrzał zza gazety i odchrząknął.
Dopiero po chwili dotarło do niej, co powiedziała. Zaczęliśmy się z Tommo śmiać.
-A wy skąd wiecie? - zapytał rozweselony Hazza.
-Słyszeliśmy - grzecznie odpowiedział Tomlinson.
-Ale... jak? - dopytywała się ożywiona Dominika.
-Wróciliśmy w nocy, nie chcieliśmy was budzić, ale... wy i tak nie spaliście. - Lou spojrzał na mnie znacząco.
-Aż tak bardzo było nas słychać? - wystraszyła się dziewczyna.
-No... Nie mogliśmy zasnąć. Przynajmniej ja. - wyznałam szczerze.
-Ja też. Byliście tacy głośni, że chyba było ostro. - dodał dobitnie Louis z cwaniackim uśmieszkiem.
-To ja już dziękuję za śniadanie. - odparła po chwili zawstydzona Domi i uciekła na górę. Za kilka minut odszedł też Harry. Ja i Tommo znowu zaczęliśmy sie smiać.
-Wesoło chyba mieli. - powiedziałam.
-Musiało być naprawdę ostro, znając ich. - zażartował Tomlinson.
-Teraz pewnie przez resztę dnia nie będą się do nas odzywać. Najedli się już przy nas wstydu.
-Ta... My też narobiliśmy sobie kiedyś wstydu.
-Wstydu? - spojrzałam na Niego pytająco. - Kochanie, w naszym słowniku nie istnieje takie pojęcie jak "wstyd". Jest ono zastąpione określeniem "najlepsza zabawa". - uśmiechnęłam się.
-No tak, masz rację. Ale wtedy jednak było nam naprawdę wstyd. Pamiętasz fontannę? - uśmiechnął się delikatnie.
-No jasne. Jak można to zapomnieć. Nie da się o tym nie pamiętać. Przecież wtedy pierwszy raz się pocałowaliśmy. - usiadłam Mu na kolanach.
-Tak. W celi... To chyba mało romantyczne.
- skrzywił się. - Poza tym, przeze mnie pierwszy raz wylądowałaś na komisariacie.
-Ale cały wypad był bardzo romantyczny. Świetnie to wtedy zaplanowałeś. - cmoknęłam Go w nos.
- Przynajmniej byliśmy oryginalni. Pamiętasz Waszą kampanię dla OD? Twoje hasło : "Live Original".
-Faktycznie. Oryginalność to nasza cecha charakterystyczna.
-Mhmm... Wtedy tez pierwszy raz mi powiedziałeś, że mnie kochasz. Pamiętam każdy szczegół.
-Tak? Jesteś tego pewna?
- uśmiechnął się cwaniacko - A ten pierwszy pocałunek? Może jednak niezbyt dobrze pamiętasz. Może Ci przypomnę...
- przystawił się do mnie, objął jeszcze mocniej niż dotąd i zaczęliśmy się całować. Po chwili ze schodów zeszli już ubrani Hazza i Domi.
-No, popatrz Dominisiu. - wskazał na nas.
- Przedtem się z nas śmiali, a teraz sami wyrabiają nieprzyzwoite rzeczy. I to w dodatku w kuchni! Wstydźcie się... - karcił nas Harry.
-Już ja dobrze wiem, jak to się skończy. - przekonywała Dominika.
-Dobra, idźcie już, bo skoro ma do tego dojść, to musi was tu nie być. - palnęłam, przytulając się do Lou i udając, że nam przeszkadzają.
-Okej, to cześć. Opowiecie nam później, jak było. - uradowana Domi w jednej chwili zmyła się razem z Harrym.
-Mówiłaś serio? - zapytał Louis, nie dowierzając mi.
-No, na pewno. Chciałbyś. - wypowiedziałam to z sarkazmem i przy wejściu na schody pokazałam Mu język.
Piosenka do rozdziału:
Liam Payne :
I've tried playing it cool
But when I'm looking at you
I can ever be brave
'Cause you make my heart race
Harry Styles :
Shot me out of the sky
You're my kryptonite
You keep making me weak
Yeah frozen and can't breath
Zayn Malik :
Something’s gotta give now
'Cause I’m dying just to make you see
That I need you here with me now
'Cause you've got that one thing
All :
So get out, get out, get out of my head
And fall into my arms instead
I don't, I don't, don't know what it is
But I need that one thing
And you've got that one thing
Niall Horan:
Now I'm climbing the walls
But you don't notice at all
That I'm going out of my mind
All day
And all night
Louis Tomlinson :
Something’s gotta give now
'Cause I'm dying just to know your name
And I need you here with me now
(Together: 'Cause you've got that one thing)
All:
So get out, get out, get out of my head
And fall into my arms instead
I don't, I don't, don't know what it is
But I need that one thing.
So get out, get out, get out of my mind
And come on, come into my life
I don't, I don't, don't know what it is
But I need that one thing
And you've got that one thing
Harry Styles :
You've got that one thing
Liam Payne :
Get out, get out, get out of my head
And fall into my arms instead
All :
So get out, get out, get out of my head
And fall into my arms instead
I don't, I don't, don't know what it is
But I need that one thing
So get out, get out, get out of my mind
And come on, come into my life
I don't, I don't, don't know what it is
But I need that one thing
And you've got that one thing
Liam:
Próbowałem dobrze to rozegrać
Ale kiedy patrzę na ciebie
Nie potrafię być nawet odważny
Bo sprawiasz że moje serce przyśpiesza
Harry:
Postrzeliłaś mnie z nieba
Jesteś moim kryptonitem
Ciągle sprawiasz, że jestem słabszy
Tak, zastygły i bez oddechu
Zayn:
Coś właśnie się wydarzyło,
Bo umieram, żebyś tylko zobaczyła,
Że potrzebuję Cię tu ze mną teraz.
Bo ty masz To Coś.
Wszyscy:
Więc, wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
A ty masz To Coś
Niall:
Teraz wspinam się po ścianach
Ale ty tego wcale nie dostrzegasz,
Że odchodzę od zmysłów
Cały dzień i całą noc
Louis:
Coś właśnie się wydarzyło
Bo umieram, żeby dowiedzieć się jak masz na imię
I potrzebuję Cię tu, ze mną teraz.
(Wszyscy: Bo ty masz To Coś)
Wszyscy:
Więc, wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
Wszyscy:
Więc wyjdź, wyjdź, wyjdź z moich myśli
I no dalej, wejdź do mojego życia
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
A ty masz To Coś
Harry:
Ty masz To Coś
Liam:
Wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Wszyscy:
Więc, wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś.
A ty masz To Coś
Wszyscy:
Więc wyjdź, wyjdź, wyjdź z moich myśli
I no dalej, wejdź do mojego życia
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
A ty masz To Coś
Próbowałem dobrze to rozegrać
Ale kiedy patrzę na ciebie
Nie potrafię być nawet odważny
Bo sprawiasz że moje serce przyśpiesza
Harry:
Postrzeliłaś mnie z nieba
Jesteś moim kryptonitem
Ciągle sprawiasz, że jestem słabszy
Tak, zastygły i bez oddechu
Zayn:
Coś właśnie się wydarzyło,
Bo umieram, żebyś tylko zobaczyła,
Że potrzebuję Cię tu ze mną teraz.
Bo ty masz To Coś.
Wszyscy:
Więc, wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
A ty masz To Coś
Niall:
Teraz wspinam się po ścianach
Ale ty tego wcale nie dostrzegasz,
Że odchodzę od zmysłów
Cały dzień i całą noc
Louis:
Coś właśnie się wydarzyło
Bo umieram, żeby dowiedzieć się jak masz na imię
I potrzebuję Cię tu, ze mną teraz.
(Wszyscy: Bo ty masz To Coś)
Wszyscy:
Więc, wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
Wszyscy:
Więc wyjdź, wyjdź, wyjdź z moich myśli
I no dalej, wejdź do mojego życia
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
A ty masz To Coś
Harry:
Ty masz To Coś
Liam:
Wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Wszyscy:
Więc, wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś.
A ty masz To Coś
Wszyscy:
Więc wyjdź, wyjdź, wyjdź z moich myśli
I no dalej, wejdź do mojego życia
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
A ty masz To Coś
Co sądzicie o tym rozdziale? Mogę jedynie zdradzić, że do tej pory było w miarę spokojnie w Ich życiu. Teraz zaczną się małe rewolucje...Ale nie mogę zdradzić, jakie. Czytajcie i czekajcie :) No i komentujcie oczywiście :D
Harry:
Niall&Zayn&Lou: " Harry prawdopodobnie najlepiej całuje."
Liam:
Raz na walentynki Liam kupił swojej dziewczynie róże, pudełko czekoladek, ogromnego pluszowego misia i płytę Justina Biebera.
Niall:
Niall nie jest zainteresowany modelkami. "One są perfekcyjne, a perfekcyjność jest nudna." - mówi.
Zayn:
Cieszy się, że przeszedł najdalej z wszystkich wyznawców Islamu w X-Factor.
Louis:
Jeśli chodzi o dziewczyny to najbardziej zwraca uwagę na osobowość.
Mrs. Carrot
No cieszę się, że wreszcie dodałaś ten rozdział. ;D
OdpowiedzUsuńOczywiście bardzo mi się podoba. <3
Rozdział boski.^^
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie co się wydarzy później.
Czekam na następny.
Fajnie, że tyle Lou i ciebie hihi. Nie mogę się doczekać następnego <3
OdpowiedzUsuńPs. ale z was zboczeńce xd
omg! Domi, ale przypał!
OdpowiedzUsuń#wstyd
#masakra_jakaś_ale_wpadka
#Dzikie_krzyki!
Ile gifów !!! genialnie:P