wtorek, 17 września 2013

Rozdział 32

*Oczami Patrycji*

Wróciliśmy późno w nocy. Fajnie się bawiliśmy. Bardzo się cieszę z wygranej i uczciliśmy to na swój sposób - na tańcach. Wracając do domu myśleliśmy, że Harry i Dominika już dawno śpią. Wchodziliśmy po cichu po schodach, żeby ich nie obudzić, ale słyszeliśmy jakieś dzikie krzyki. Spojrzeliśmy na siebie. Od razu wiedzieliśmy, o co chodzi. Ale położyliśmy się po cichu spać. Wstaliśmy i tak wcześniej od nich. Zeszliśmy do kuchni, przygotowaliśmy śniadanie i dopiero wtedy zeszli zaspani.

-Co na śniadanie? - zapytał od razu Harry, przecierając oczy.

-Dzień dobry, śpiochy. Dzisiaj jajecznica. - odpowiedziałam z uśmiechem, nakładając porcję Louisowi na talerz, za co odwdzięczył mi się dziękującym uśmiechem.



 - Chcesz? - pokiwał głową. Nałożyłam mu. - Domi, a ty jesteś obecna tutaj z nami? - moja przyjaciółka ocknęła się, bo chyba jeszcze spała na siedząco. - Masz, jedz. Pewnie miałaś męczącą noc. - podsunęłam jej jedzenie, wymieniając znaczące uśmiechy z Lou.

-O, tak. Zdecydowanie. - potwierdziła bez zawahania. Harry wyjrzał zza gazety i odchrząknął.


Dopiero po chwili dotarło do niej, co powiedziała. Zaczęliśmy się z Tommo śmiać.

-A wy skąd wiecie? - zapytał rozweselony Hazza.



-Słyszeliśmy - grzecznie odpowiedział Tomlinson.

-Ale... jak? - dopytywała się ożywiona Dominika.

-Wróciliśmy w nocy, nie chcieliśmy was budzić, ale... wy i tak nie spaliście. - Lou spojrzał na mnie znacząco.

-Aż tak bardzo było nas słychać? - wystraszyła się dziewczyna.

-No... Nie mogliśmy zasnąć. Przynajmniej ja. - wyznałam szczerze.

-Ja też. Byliście tacy głośni, że chyba było ostro. - dodał dobitnie Louis z cwaniackim uśmieszkiem.

-To ja już dziękuję za śniadanie. - odparła po chwili zawstydzona Domi i uciekła na górę. Za kilka minut odszedł też Harry. Ja i Tommo znowu zaczęliśmy sie smiać.

-Wesoło chyba mieli. - powiedziałam.

-Musiało być naprawdę ostro, znając ich. - zażartował Tomlinson.

-Teraz pewnie przez resztę dnia nie będą się do nas odzywać. Najedli się już przy nas wstydu.

-Ta... My też narobiliśmy sobie kiedyś wstydu.

-Wstydu? - spojrzałam na Niego pytająco. - Kochanie, w naszym słowniku nie istnieje takie pojęcie jak "wstyd". Jest ono zastąpione określeniem "najlepsza zabawa". - uśmiechnęłam się.

-No tak, masz rację. Ale wtedy jednak było nam naprawdę wstyd. Pamiętasz fontannę? - uśmiechnął się delikatnie.


-No jasne. Jak można to zapomnieć. Nie da się o tym nie pamiętać. Przecież wtedy pierwszy raz się pocałowaliśmy. - usiadłam Mu na kolanach.

-Tak. W celi... To chyba mało romantyczne.


- skrzywił się. - Poza tym, przeze mnie pierwszy raz wylądowałaś na komisariacie.


-Ale cały wypad był bardzo romantyczny. Świetnie to wtedy zaplanowałeś. - cmoknęłam Go w nos.

- Przynajmniej byliśmy oryginalni. Pamiętasz Waszą kampanię dla OD? Twoje hasło : "Live Original".

-Faktycznie. Oryginalność to nasza cecha charakterystyczna.

-Mhmm... Wtedy tez pierwszy raz mi powiedziałeś, że mnie kochasz. Pamiętam każdy szczegół.

-Tak? Jesteś tego pewna?


- uśmiechnął się cwaniacko - A ten pierwszy pocałunek? Może jednak niezbyt dobrze pamiętasz. Może Ci przypomnę...

 - przystawił się do mnie, objął jeszcze mocniej niż dotąd i zaczęliśmy się całować. Po chwili ze schodów zeszli już ubrani Hazza i Domi.

-No, popatrz Dominisiu. - wskazał na nas.



 - Przedtem się z nas śmiali, a teraz sami wyrabiają nieprzyzwoite rzeczy. I to w dodatku w kuchni! Wstydźcie się... - karcił nas Harry.
-Już ja dobrze wiem, jak to się skończy. - przekonywała Dominika.

-Dobra, idźcie już, bo skoro ma do tego dojść, to musi was tu nie być. - palnęłam, przytulając się do Lou i udając, że nam przeszkadzają.

-Okej, to cześć. Opowiecie nam później, jak było. - uradowana Domi w jednej chwili zmyła się razem z Harrym.

-Mówiłaś serio? - zapytał Louis, nie dowierzając mi.

-No, na pewno. Chciałbyś. - wypowiedziałam to z sarkazmem i przy wejściu na schody pokazałam Mu język.





Piosenka do rozdziału:

Liam Payne :
I've tried playing it cool
But when I'm looking at you
I can ever be brave
'Cause you make my heart race

Harry Styles :
Shot me out of the sky
You're my kryptonite
You keep making me weak
Yeah frozen and can't breath

Zayn Malik :
Something’s gotta give now
'Cause I’m dying just to make you see
That I need you here with me now
'Cause you've got that one thing

All :
So get out, get out, get out of my head
And fall into my arms instead
I don't, I don't, don't know what it is
But I need that one thing
And you've got that one thing

Niall Horan:
Now I'm climbing the walls
But you don't notice at all
That I'm going out of my mind
All day
And all night

Louis Tomlinson :
Something’s gotta give now
'Cause I'm dying just to know your name
And I need you here with me now
(Together: 'Cause you've got that one thing)

All:
So get out, get out, get out of my head
And fall into my arms instead
I don't, I don't, don't know what it is
But I need that one thing.
So get out, get out, get out of my mind
And come on, come into my life
I don't, I don't, don't know what it is
But I need that one thing
And you've got that one thing

Harry Styles :
You've got that one thing

Liam Payne :
Get out, get out, get out of my head
And fall into my arms instead

All :
So get out, get out, get out of my head
And fall into my arms instead
I don't, I don't, don't know what it is
But I need that one thing
So get out, get out, get out of my mind
And come on, come into my life
I don't, I don't, don't know what it is
But I need that one thing
And you've got that one thing
Liam:
Próbowałem dobrze to rozegrać
Ale kiedy patrzę na ciebie
Nie potrafię być nawet odważny
Bo sprawiasz że moje serce przyśpiesza

Harry:
Postrzeliłaś mnie z nieba
Jesteś moim kryptonitem
Ciągle sprawiasz, że jestem słabszy
Tak, zastygły i bez oddechu

Zayn:
Coś właśnie się wydarzyło,
Bo umieram, żebyś tylko zobaczyła,
Że potrzebuję Cię tu ze mną teraz.
Bo ty masz To Coś.

Wszyscy:
Więc, wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
A ty masz To Coś

Niall:
Teraz wspinam się po ścianach
Ale ty tego wcale nie dostrzegasz,
Że odchodzę od zmysłów
Cały dzień i całą noc

Louis:
Coś właśnie się wydarzyło
Bo umieram, żeby dowiedzieć się jak masz na imię
I potrzebuję Cię tu, ze mną teraz.
(Wszyscy: Bo ty masz To Coś)

Wszyscy:
Więc, wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś

Wszyscy:
Więc wyjdź, wyjdź, wyjdź z moich myśli
I no dalej, wejdź do mojego życia
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
A ty masz To Coś

Harry:
Ty masz To Coś

Liam:
Wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona

Wszyscy:
Więc, wyjdź, wyjdź, wyjdź z mojej głowy
I zamiast tego wpadnij w moje ramiona
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś.
A ty masz To Coś

Wszyscy:
Więc wyjdź, wyjdź, wyjdź z moich myśli
I no dalej, wejdź do mojego życia
Nie wiem, nie wiem, nie wiem co to jest
Ale potrzebuję Tego Czegoś
A ty masz To Coś









Co sądzicie o tym rozdziale? Mogę jedynie zdradzić, że do tej pory było w miarę spokojnie w Ich życiu. Teraz zaczną się małe rewolucje...Ale nie mogę zdradzić, jakie. Czytajcie i czekajcie :) No i komentujcie oczywiście :D

Harry:
Niall&Zayn&Lou: " Harry prawdopodobnie najlepiej całuje."


Liam:
Raz na walentynki Liam kupił swojej dziewczynie róże, pudełko czekoladek, ogromnego pluszowego misia i płytę Justina Biebera. 


Niall:
Niall nie jest zainteresowany modelkami. "One są perfekcyjne, a perfekcyjność jest nudna." - mówi.


Zayn:
Cieszy się, że przeszedł najdalej z wszystkich wyznawców Islamu w X-Factor.


Louis:
Jeśli chodzi o dziewczyny to najbardziej zwraca uwagę na osobowość.


Mrs. Carrot
 

4 komentarze:

  1. No cieszę się, że wreszcie dodałaś ten rozdział. ;D
    Oczywiście bardzo mi się podoba. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział boski.^^
    Ciekawi mnie co się wydarzy później.
    Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że tyle Lou i ciebie hihi. Nie mogę się doczekać następnego <3
    Ps. ale z was zboczeńce xd

    OdpowiedzUsuń
  4. omg! Domi, ale przypał!
    #wstyd
    #masakra_jakaś_ale_wpadka
    #Dzikie_krzyki!
    Ile gifów !!! genialnie:P

    OdpowiedzUsuń