środa, 25 września 2013

Rozdział 34

*Oczami Harry'ego*                                                                       22.10.2013r.

Po skończeniu tej męczącej trasy dostaliśmy miesiąc wolnego, aby potem znowu przez 4 tygodnie pracować nad płytą. Żeby wynagrodzić dziewczynom ten stracony czas, wszyscy, całą dziesiątką wybieramy się na Karaiby. Właśnie teraz tam lecimy. W naszym prywatnym samolocie oczywiście nie jest nudno.






Wylądowaliśmy w ogrodzie domku, który wspólnie wynajęliśmy. Jest mały, ale zmieścimy się w nim w dziesiątkę. Szybko się rozpakowaliśmy i Daddy zwołał na dole w salonie zebranie.


-Wszyscy zadowoleni? - zapytał jak typowy tata.

-Tak, Daddy. - odpowiedzieliśmy chórem niczym grzeczne dzieci.

-Czy możemy iść już na plażę? - zapytałem zniecierpliwiony.

-Jeszcze nie. - odpowiedział i rozległo się buczenie na znak protestu z naszym tatą. - Najpierw wszyscy pójdziecie na zakupy.

-Taak! - krzyknął zadowolony Louis schowany za Patrycją. Wszyscy się na niego spojrzeliśmy. Patrysia zakryła twarz dłońmi i zaczęła się śmiać. On wyszedł i z poważną miną rzekł: - To powiedział Zayn. -

wskazał na niego palcem. - Oh, Zayn, nie ukrywaj się już. Wszyscy wiemy, że tylko moda ci w głowie.



Wszyscy zaczęliśmy się śmiać, bo każdy dobrze wie, że to Lou uwielbia modę i to on ma ksywkę "modnisia", a zawsze zwala to na biednego Malika, który teraz podszedł i zaczął się z nim przepychać.


-Chłopcy, przestańcie! - uspokoił ich Liam, trochę ubarwiając swoją rolę "Daddy'ego".

-Hahaha... Słyszałeś? Powiedział "przestańcie". - drwił Zayn niczym małe dziecko.




-Przepraszamy, tato. - odrzekł smutno Lou, udając przepraszającego chłopczyka.

Oni uwielbiają się tak wygłupiać i udawać...

-Ale wróćmy do zakupów. - ponowił Liam. - O 16 widzimy się wszyscy na plaży. Teraz idziecie i kupujecie sobie odświętne ubrania. I nie zadajemy mi pytań, Niall. - Horan opuścił rękę, którą przed chwilą podniósł w celu uzyskania więcej informacji.

 -Wszyscy zrozumieli?

-Ta-ak taa-too. - krzyknęliśmy.

-W takim razie do zobaczenia za 6 godzin.


A, i Paulina-wy w sukienkach. To wyjątkowa okazja. - puścił do Dan oko. Paula założyła obrażona ręce na brzuchu.




Wszyscy oprócz Liama i Dan, pojechaliśmy na zakupy. Z początku chodziliśmy razem, ale potem każda para rozeszła się w swoją stronę. Szukałem z Dominiką odpowiedniego garnituru. Po długich poszukiwaniach znaleźliśmy idealny. Przymierzyłem go i wyszedłem się pokazać Domi.

-Ślicznie, kochanie. - poprawiła mi kołnierzyk koszuli. - Ale czegoś mi tu brakuje. Hmmm...  - zastanowiła się. - Już wiem! Zaraz przyjdę. - oddaliła się i po chwili przyszła z muszką. - Tego Ci brakowało. - zaczęła mi ją zakładać.

-Jestem bardzo ciekawy, po co Liam kazał nam ubierać się odświętnie na plażę. - zastanowiłem się głośno.

-Hmmm...Może... on weźmie ślub z Dan na plaży? - zamyśliła się. - Nie..nie.. Na pewno nie. Ale ja mam głupie pomysły. Nie słuchaj mnie. - machnęła ręką w celu odgonienia myśli i zapięła mi muszkę. - No, teraz jest już idealnie, mój przystojniaku.


Przebieraj się. Kupujemy. A teraz idziemy szukać sukienki dla mnie.

Przeszliśmy obok jednej wystawy i Dominika od razu wparowała do tego sklepu. Nie wiedziałem, że Ona tak szybko biega. Gdy wszedłem za Nią, Ona już stała przed lustrem ubrana w swoją zdobycz.

Tym razem jednak nie była uśmiechnięta. Ale Jej widok i tak mnie olśnił.

-.....Grubo w tym wyglądam. - odrzekła zła z obrażona miną.

-Kochanie, w którym miejscu?

-No tu, w brzuchu. - pokazała palcem. Podszedłem do Niej i zacząłem się śmiać.



Zapiąłem suwak z tyłu.

-Teraz lepiej? - zapytałem przez śmiech.




-Lepiej... - odparła wkurzona, ale tym razem na mnie.

-Oj, nie dąsaj się. - przytuliłem Ją od tyłu. - Zobacz, jak ładnie razem wyglądamy. - wskazałem lustro, przed którym staliśmy. Trochę humor Jej się poprawił.




-No, całkiem nieźle. - przyznała. - Teraz faktycznie wyglądam szczuplej niż z rozpiętym suwakiem. - zaśmiała się.

-Dla mnie możesz nawet być z rozpiętym suwakiem, bo i tak "You're perfect to me" - obróciłem Ja do siebie i pocałowałem w nos.









Piosenka do rozdziału:
Liam:
You're insecure
Don't know what for
You're turning heads when you walk through the do-o-or
Don't need make-up
To cover Up
being the way that you are is eno-o-ough

Harry:
Everyone else in the room can see it
Everyone else but you-u

Wszyscy:
Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautifu-u-ul!
That's what makes you beautiful!

Zayn:
So c-come on
You got it wrong
To prove I'm right I put it in a so-o-ong
I don't know why
You're being shy
And turn away when I look into your e-e-eyes...

Harry:
Everyone else in the room can see it
Everyone else but you-u

Wszyscy:

Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautifu-u-ul!
That's what makes you beautiful!

Wszyscy:
Na Na Na Na
Na Na Naaaa
Na Na
Na Na Na Na
Na Na x2

Harry:
Baby You light up my world
like nobody else
the way that you flip your hair
gets me overwhelmed
but when you smile at the ground
it ain't hard to tell

Wszyscy:
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!

Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!
If only You saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautifu-u-ul!
You don't know, You're beautifu-u-ul!


Harry:
That's what makes you beautiful!
Liam:
Jesteś niepewna,
Nie wiesz dlaczego
Odwracasz głowę za każdym razem gdy przekraczasz drzwi
Nie potrzebujesz makijażu
Żeby coś pod nim ukryć
To kim jesteś wystarczy

Harry:
Każdy w tym pomieszczeniu potrafi to dostrzec
Każdy z wyjątkiem ciebie

Wszyscy:
Kochanie, rozświetlasz mój świat jak nikt inny
Sposób w jaki poprawiasz włosy kompletnie mnie rozbraja
Ale,kiedy uśmiechasz się w ziemię, nie trudno stwierdzić
Że nie wiesz
Nie wiesz jak piękna jesteś
Gdybyś tylko mogła zobaczyć to, co widzę ja
Zrozumiałabyś dlaczego pragnę cię tak bardzo
Właśnie teraz, patrzę na ciebie i nie potrafię uwierzyć
Że nie wiesz, oh, oh
Nie wiesz jak piękna jesteś ! oh, oh,
I to właśnie sprawia, że jesteś piękna

Zayn:
Więc, daj już spokój
Odbierasz to w zły sposób,
By udowodnić swoją rację, napisałem tę piosenkę
Nie wiem dlaczego
Jesteś nieśmiała
I odwracasz się, gdy patrzę prosto w twoje oczy...

Harry:
Każdy w tym pomieszczeniu potrafi to dojrzeć,
Każdy z wyjątkiem ciebie

Wszyscy:

Kochanie, rozświetlasz mój świat jak nikt inny
Sposób w jaki poprawiasz włosy kompletnie mnie rozbraja
Ale,kiedy uśmiechasz się w ziemie, nie trudno stwierdzić
Że nie wiesz
Nie wiesz jak piękna jesteś
Gdybyś tylko mogła zobaczyć to, co widzę ja sam
Zrozumiałabyś dlaczego pragnę cię tak bardzo
Właśnie teraz, patrzę na ciebie i nie potrafię uwierzyć
Że nie wiesz, oh, oh
Nie wiesz jak piękna jesteś ! oh, oh,
I to właśnie sprawia, że jesteś piękna

Wszyscy:
Na, na, na, na
Na, na, naaaa
Na, na
Na, na, na, na
Na, na x2

Harry:
Kochanie, rozświetlasz mój świat
Jak nikt przedtem
Sposób w jaki poprawiasz włosy
Kompletnie mnie rozbraja
Ale,kiedy uśmiechasz się w ziemie
Nie trudno stwiedzić

Wszyscy:
Że nie wiesz
Nie wiesz jak piękna jesteś

Kochanie, rozświetlasz mój świat jak nikt inny
Sposób w jaki poprawiasz włosy kompletnie mnie rozbraja
Ale,kiedy uśmiechasz się w ziemie, nie trudno stwierdzić
Że nie wiesz
Nie wiesz jak piękna jesteś
Gdybyś tylko mogła zobaczyć to, co widzę ja sam
Zrozumiałabyś dlaczego pragnę cię tak bardzo
Właśnie teraz, patrzę na ciebie i nie potrafię uwierzyć
Że nie wiesz, oh, oh
Nie wiesz jak piękna jesteś ! oh, oh,
Nie wiesz jak piękna jesteś ! oh, oh,

Harry:
I to właśnie sprawia, że jesteś piękna








I? Macie jakieś domysły co to tego, po co Daddy kazał Im tak się przygotować na plażę? Jeśli tak, piszcie. Ciekawe, czy ktoś z Was zgadnie.. :)Ciekawa jestem, jakie macie pomysły na Ich najbliższą przyszłość i palny.. :D Przez moją sztywną szczękę mam teraz kilka dni wolnego, więc postaram się zaplanować Im przyszłość. Liczę, że uda mi się to przynajmniej tak, jak do tej pory i będziecie zadowoleni :)

Harry:
Harry:"Caroline jest gorąca" Niall:"Od kiedy zmarszczki są gorące?" < haha LOL Miszczu Nialler>




Liam:
Liam twierdzi, że najgorszą rzeczą jaką można zrobić dziewczynie jest ignorowanie jej w momencie, gdy ona kocha cię całym sercem. 


Niall:
Niall całymi dniami siedzi i nic nie robi-mówią chłopcy.


Zayn:
Próbuje rzucić palenie bo wie że jego fani (znaczy się MY) tego nie lubią.


Louis:
Lubi nosić kolorowe spodnie. 


Mrs. Carrot




4 komentarze:

  1. Świetny rozdział, jak zawsze. :D
    Na pewno będzie ślub. xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też się wydaje, że tam wezmą ślub :) Rozdział jak zwykle cudowny i przede wszystkim słodki, jejkuuuuu! Harry i ja, awww <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski rozdział.^^
    Na pewno będzie ślub. :)
    Czekam nana następny.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Domi i gruba... właśnie pomyślałam, że coś tu nie gra .. :P tak założę się, że to będzie ślub !! ^^ Ale będzie zabawa <3

    OdpowiedzUsuń