niedziela, 13 października 2013

Rozdział 38 - cz.1

*Oczami Patrycji*                                                                           3.11.2013r.

Obudziłam się. Nie mogłam spać dłużej, bo za drzwiami ktoś hałasował.

-Cicho! Chyba się już obudziła. - słyszałam głos zza drzwi, które o chwili się otworzyły. Do pokoju tanecznym krokiem wszedł Lou, a cała reszta za nim.





Nawet Zayn i Harry wstali wcześniej. Po chwili wszyscy chłopcy upadli na podłogę.

-Co Wy robicie? - zapytałam

-Padamy Ci do stóp. - odrzekł Lou. Roześmieliśmy się.

  Gdy już się podnieśli, podeszli do mojego łóżka i otoczyli je niczym FBI. Niall grał na gitarze, inni zaczęli śpiewać "Happy Birthday", a Danielle wniosła tort.


Siedziałam na łóżku i czułam się jak księżniczka.

-Pomyśl życzenie, kochanie. - poleciła mi Dan. Wypełniłam jej polecenie i zdmuchnęłam świeczki. Rozległy się brawa. Chciałam wstać, ale mi nie pozwolono. Przemówienie rozpoczął nasz Daddy.

-Mam nadzieję, że jak do tej pory podobało Ci się. Wiemy, że jesteś jedną z najwierniejszych i najbardziej szalonych Directioners.

-I Mixers. - dodała z uśmiechem Perrie.

-Tak. I w związku z tym mamy dla Ciebie mały prezent.

- wyjął zza pleców ładnie zapakowany prezent i podarował mi go. Rozpakowałam i niechcący wyrwał mi się okrzyk szczęścia.

-Skąd wiedzieliście? - zapytałam uradowana.

-Bo Cie dobrze znamy i wiemy, co Ci się podoba. - odpowiedział z dumą Harry.


-Awww... Kochani, jesteście najlepszymi przyjaciółmi jakich kiedykolwiek miałam. I najwspanialszymi ludźmi. Nie wiem, jak mam Wam dziękować.

W środku były wszystkie książki o 1D, 3 płyty: "DNA" , "Up All Night" i "Take Me Home", kilka filmów, wśród których oczywiście jest "This Is Us" w wydaniu specjalnym.

-To musiało kosztować fortunę.

-Eee.. promocja była. - uspokoiła mnie Dominika, za co została skarcona przez pozostałych.

-Awww.. mam nawet autografy od moich idoli! - zażartowałam, ekscytując się. - Dziękuję! Czy teraz mogę już wstać z łóżka?

-Hmmm...  teraz już chyba tak.


- pozwolił mi Niall. - A czy Mummy Directioner nas uściska?


-Myślałam, że to Paulina nią jest.

-Ale zmieniliśmy zdanie. Ona się nie nadaje.

- pokazał jej język, za co Paula mu się odwdzięczyła tym samym. - Ja jestem Daddy, a Ty Mummy Directioner. - odparł zadowolony Liam.


-W takim razie chodźcie tu, moje dzieci, niech mamuśka Was uściska.

- podeszłam do każdego po kolei, wszystkich mocno wyściskałam i wycałowałam. Każdy złożył mi też życzenia. Na końcu został Louis.

-Dziękuję za zorganizowanie tego wszystkiego.

-Kochanie, pozwól, że ja dam Ci prezent i złożę życzenia później, OK? - zapytał szeptem.



-To jeszcze nie koniec niespodzianek i prezentów? - zapytałam zdziwiona. - Na dzisiaj już raczej wystarczy.

-To było od nas wszystkich. Potem będzie tylko ode mnie. - mruknął mi do ucha.


-Ale... To było bardzo kosztowne i ja się nie zgadzam. - zaprotestowałam.

-Kotek, Ty już teraz nie masz nic do gadania.

Wszystko jest załatwione. Spakuj kilka ciuchów, ubierz się i za godzinę widzimy się na dole.


- pocałował mnie w czoło i wyszedł. Stałam oszołomiona na środku pokoju.

-Wy o wszystkim wiedzieliście. - spojrzałam na resztę złowieszczym wzrokiem, ukrywając lekki uśmiech. Oni zaczęli się rozglądać, gwizdać, przyglądać swoim butom. Jedynie Liam odważył się i rozłożył bezradnie ręce.

-Cóż zrobić, Patrycja? Nic nie poradzimy. On tak Cię kocha....


-Zdrajcy... - powiedziałam z uśmiechem, na co pozostali roześmiali się i wyszli z pokoju. Paulina i Dominika, wychodząc na końcu, szepnęły zamykając za sobą drzwi :

-Bawcie się dobrze. - puściły mi oko i wyszły.



Piosenka do rozdziału:

Harry:
Give you this, give you that
Blow a kiss, take it back
If I look inside your brain
I would find lots of things
Clothes, shoes, diamond rings
Stuff that's driving me insane

You could be preoccupied
Different date, every night
You just got to say the word
You're no into them at all
You just want materials
I should know because I've heard
When girls say...

Together:
I want, I want, I want, (Louis: but that's crazy)
I want, I want, I want, (Louis: and that's not me)
I want, I want, I want, (Louis: to be loved by you)

Liam:
You've got everything you need
But you want accesories
Got to hold it in your hand
If I changed the world for you
I bet you wouldn't have a clue
Don't you know that I can't stand
When girls say...

Together:
I want, I want, I want, (Louis: but that's crazy)
I want, I want, I want, (Louis: and that's not me)
I want, I want, I want, (Louis: to be loved by you)

Louis
Oh and the girls say

Together:
I want, I want, I want, (Louis: but that's crazy)
I want, I want, I want, (Louis: and that's not me)
I want, I want, I want, (Louis: to be loved by you)

Zayn:
Be loved by you
I wanna, I stay true
I wanna, if you knew
What you put me through
Would you want, you want, you want me to love you too

Liam:
I want, I want, I want, but that's crazy
I want, I want, I want, and that's not me
I want, I want, I want, to be loved by you

Zayn:
Oh and all the girls say

Together:
I want, I want, I want, (Louis: but that's crazy)
I want, I want, I want, (Louis: and that's not me)
I want, I want, I want, (Louis: to be loved by you)
I want, I want, I want, (Harry: another girl say)
I want, I want, I want, (Zayn: and that's crazy)
I want, I want, I want, (Together: to be loved by you)
Harry:
Dam ci to, dam ci tamto.
Poślę buziaka, potem go zabiorę.
Gdybym zajrzał ci do głowy*,
Znalazłbym tam mnóstwo rzeczy.
Ubrania, buty, diamentowe pierścionki.
Rzeczy, które doprowadzają mnie do szału.

Mogłabyś być rozchwytywana.
Inna randka każdej nocy,
Wystarczy, że powiesz słowo.
Ale ciebie do nich nie ciągnie.
Chcesz tylko rzeczy materialnych.
Powinienem wiedzieć, bo słyszałem już
Dziewczyny mówiące...

Razem:
Chcę, chcę, chcę (Louis: ale to szaleństwo)
Chcę, chcę, chcę (Louis: i to nie ja)
Chcę, chcę, chcę (Louis: być kochana przez ciebie)

Liam:
Masz wszystko, czego ci trzeba,
Ale chcesz akcesoriów,
Aby trzymać je w dłoni.
Gdybym zmienił dla ciebie świat,
Pewnie nawet byś nie zauważyła.
Przecież wiesz, że nie znoszę,
Kiedy dziewczyny mówią:

Razem:
Chcę, chcę, chcę (Louis: ale to szaleństwo)
Chcę, chcę, chcę (Louis: i to nie ja)
Chcę, chcę, chcę (Louis: być kochana przez ciebie)

Dziewczyny mówią

Chcę, chcę, chcę (Louis: ale to szaleństwo)
Chcę, chcę, chcę (Louis: i to nie ja)
Chcę, chcę, chcę (Louis: być kochana przez ciebie)

Zayn:
Żebyś mnie kochała
Chcę, naprawdę
Chcę, gdybyś wiedziała,
Przez co dla ciebie przechodzę.
Czy chciałabyś, chciałabyś, chciałabyś, żebym i ja cię kochał?

Liam:
Chcę, chcę, chcę, ale to szaleństwo.
Chcę, chcę, chcę, i to nie ja.
Chcę, chcę, chcę, być kochana przez ciebie.


Zayn:
Dziewczyny mówią:

Razem
Chcę, chcę, chcę (Louis: ale to szaleństwo)
Chcę, chcę, chcę (Louis: i to nie ja)
Chcę, chcę, chcę (Louis: być kochana przez ciebie)
Chcę, chcę, chcę (Harry: kolejna dziewczyna mówi)
Chcę, chcę, chcę (Zayn: i to szaleństwo)
Chcę, chcę, chcę (razem: być kochana przez ciebie)



Jest mała sprawa... Widzę, że wejść nie jest aż tak mało, ale komentarze... Kochani, dla Was to tylko minuta, ale dla mnie to ogromny kop motywacyjny, ale i radość niezmierna. Jeżeli Wam się coś nie podoba albo wręcz przeciwnie- bardzo podoba, jeżeli chcecie się podzielić spostrzeżeniami albo uczuciami na temat rozdziału, bohaterów albo całego bloga- o prostu piszcie. Jeszcze raz bardzo Was proszę o komentarze - będę bardzo wdzięczna. 
Zachęcam też do oglądania filmików, które wstawiam powyżej jako piosenki do rozdziałów. Niektóre to po prostu teledyski, ale niektórych na pewno nie widzieliście. Ten jest świetny i można się nieźle uśmiać. Także zachęcam do oglądania, bo naprawdę warto. Ale przejdźmy do ciekawostek:

Harry:
Harry: Lubię dziewczyny z oczami. <yhyy.. aha, okej..>

Liam: 
Dlaczego ćwiczysz? Liam : Żeby móc ściągnąć koszulkę na plaży.


Niall:
Niall nie potrafi jeść pałeczkami. Liam zawsze się z niego śmieje.


Zayn:
Twierdzi, że rozumie dziewczyny lepiej niż przeciętny mężczyzna.


Louis:
Louis: "Niall czasami jest trochę przerażony, więc daję mu się przytulić aby upewnić się, czy wszystko jest w porządku"


Mrs. Carrot


3 komentarze:

  1. Świetny. :D
    Bardzo fajne te gify na początku... hahaha. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się. Bardzo! Rozpromuję twój blog, miśka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. awww! Patrysia, wszystko o 1D jest twoje, ale urodziny, no proszę! Tylko pozazdrościć :* Jakby moim chłopakiem był Johnny Depp, to nie wypuściłabym go z pokoju, zamknęła w złotej klatce i tylko dokarmiała i zmieniała wodę w miseczce! *.* hahahahhah xd Żart, nie stać mnie na złotą klatkę, spał by w metalowej :* Super rozdział, lecem dalej xd

    OdpowiedzUsuń