piątek, 17 maja 2013

Rozdział 5

*Oczami Pauliny*    10.07.2013r.
Minął już ponad tydzień od naszego przyjazdu. Dzisiaj w Londynie jest mecz Borussia Dortmund- Arsenal Londyn. Oczywiście pójdę kibicować żółto- czarnym. Dziewczyny idą ze mną. Zamówiłyśmy taksówkę i dotarłyśmy na stadion. Zajęłyśmy swoje miejsca. Sędzia odgwizdał rozpoczęcie.
-Dobrze! Kuba, do Roberta podaj! Tak! Jeeest!!- wydzierałyśmy się, gdy Borussia była przy piłce.

-Popatrz, one są za tymi patałachami. -usłyszałam głos chłopaka siedzącego za mną. Wkurzyłam się.

-Za kim?! Przepraszam, coś ci przeszkadza, kretynie?!- odwróciłam się szybko, ryknęłam na niego i powróciłam do oglądania rozgrywek.

-Uuuu...Niall, dziewczyna cię pocisnęła.- drwił z niego kolega. Czy to on? Spojrzałam ponownie za siebie. To był Niall Horan z 1D! Zaczęłam się wydzierać i cieszyć z tego, że nieoczekiwanie spotkałam faceta, w którym się kocham.

-Przepraszam bardzo. Nie chciałam Cię obrazić. Jestem Paulina.-wydukałam, gdy już się uspokoiłam.

-A ja kretyn. A na drugie mam Niall, chyba, że wolisz pierwsze.




-Tak mi głupio, Niall. Jeszcze raz Cię przepraszam.

-Nie szkodzi. Powinienem nie komentować. Może dasz się zaprosić na hot-doga?



-Jasne, nie wiem, jak ty, ale ja zgłodniałam.

-Ja też. Chodźmy.

Kupiliśmy jedzenie i wróciliśmy na miejsca. Cały mecz rozmawialiśmy. Ale nie o grze. Nawet nie zauważyliśmy, kiedy sędzia odgwizdał koniec. Wyszliśmy ze stadionu i zatrzymaliśmy się przed wejściem.

-Niall, to może skoro znamy już 2/5 zespołu, to wziąłbyś  chłopaków z dziewczynami i wpadlibyście jutro do nas na kolację?- zaproponowała Patrycja.

-Jasne, dzięki za zaproszenie. To cześć, Paulina. Cześć dziewczyny. Do jutra.- poszedł do kolegów.

Wracałyśmy do domu. Dziewczyny wymieniały ze sobą porozumiewawcze spojrzenia.

-No co?- zapytałam. One się uśmiechnęły.

-Nasza spokojna i opanowana Paulinka piszczała na widok swojego ukochanego Nialla!- wypominała podekscytowana Dominika.

-Ty się nie szczerz, bo zobaczymy, jak ty zareagujesz, jak jutro przyjdzie z nimi Harry...- upomniała ją Patrycja.

Wróciłyśmy do domu, ale po drodze zrobiłyśmy zakupy na jutro. Trzeba w końcu dobrze wypaść przed naszymi idolami, którzy będą w naszym domu z nami! Awww....! Już nie mogę się doczekać.




Tym oto sposobem już 2 dziewczyny poznały swoich idoli. Pozostała więc jeszcze jedna... A na koniec jeden gif, który mnie po prostu powalił..nadal leżę..;d


                                           Lou:-Hej, Kevin, gdzie lecisz?  xD


2 komentarze:

  1. Hahahaha, lol XD To z Lou i Kevinem widziałam, ale z Niallerem widzę pierwszy raz XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Teksty "Pauli" czasami to mnie tak rozwalają :* Patrycja, no to z blondaskiem to mnie rozwaliło po całej linii :P Na pierwsze kretyn, na drugie Niall, chyba, żę wolisz pierwsze" ^^ <3
    Ps Paula wiecznie głodny człowiek :*

    OdpowiedzUsuń