poniedziałek, 24 czerwca 2013

Rozdział 16

*Oczami Louisa*

Zakląłem w myślach. Ten gość oczywiście musiał nam przerwać tą cudowną chwilę. Wyszliśmy szybko z fontanny i założyliśmy buty. To był policjant... Ups....

-O, to znowu pan. - uśmiechnął się cwaniacko.

-Witam, miło pana widzieć. - odparłem . - Co znowu przeskrobałem?


-Nie wolno wchodzić to tej fontanny. - oznajmił. - Widzimy się już drugi raz w tym tygodniu. To chyba przeznaczenie... - ironizował, a my cały czas staliśmy objęci i przemoczeni do suchej nitki.

-Moje przeznaczenie stoi tutaj. - przytuliłem mocniej moją przemarzniętą partnerkę, która tyknęła mnie palcem w żebro.

-Nie dyskutuj z nim. Proszę, Lou. - szepnęła.

-Spokojnie, nad wszystkim panuję. - uspokoiłem ją szeptem.

-O czym tak państwo rozmawiacie? - zapytał mężczyzna.

-Zauważyliśmy, że ma pan rozpięty rozporek. - palnąłem bez zastanowienia.

-Żartujecie sobie? - zapytał już poddenerwowany.

-Tak, przepraszam za ten błazeński żart. - odpowiedziałem z poważną miną i ze skruchą. - Ale tak naprawdę orzekliśmy, że do twarzy panu w niebieskim. I w świetle księżyca. A te wypolerowane guziki... Mężczyzna z krwi i kości. - mówiłem ze śmiertelną powagą, a Patrycja schowała głowę w moim ramieniu, bo nie chciała, żeby facet widział, jak bardzo ona się śmieje.

-W takim razie zapraszam do radiowozu, a potem na komisariat. - ręka wskazał auto, a ja znowu zacząłem swój poważny monolog :

-Wie pan, kusząca propozycja, -położyłem rękę na sercu - ale z wielkim bólem serca musimy odmówić.

Facet nie dał się przekonać i po kilkunastu minutach byliśmy już w celi.

-Pan i pana przeznaczenie - wskazał ręką na moją towarzyszkę - spędzicie noc za kratkami. Specjalnie dla takich gwiazd jak pan, zostawiliśmy tą samą celę, co poprzednio.

-Och, jaki pan łaskawy. - ironizowałem.

Siedzieliśmy więc sami w ciemnej celi. Cali mokrzy. Okryłem moją marynarką przemarzniętą Patrysię, która się do mnie nie odzywała. Zacząłem się śmiać.

-No i z czego się cieszysz kretynie? - zapytała zła.

-A z tego, że wreszcie mam Cię tylko dla siebie. Nikt nam tu nie przeszkodzi. I wreszcie będę mógł Cię pocałować.

Wpiłem się w jej malinowe usta. Najpierw delikatnie, obawiając się, że mnie odrzuci, ale ona nie opierała mi się. Zarzuciła mi ręce na szyję i zaczęliśmy się całować coraz namiętniej.

-Wyglądasz tak seksownie, taki przemoczony. - poczochrała moje włosy. - I z tymi mokrymi, nieułożonymi włosami. - szeptała, patrząc mi w oczy. Chyba się zarumieniłem. Poprawiłem jej mokry kosmyk, spadający na czoło. Zbliżyłem usta do jej ucha :

-Te dłuuugie nogi są baaardzo pociągające. A ten tyłek...awww...

Zarumieniła się. Spodziewałem się oczywiście podziękowań, a tymczasem zostałem przyrzucony własną marynarką przez zawstydzoną Patrycję. Ująłem jej dłonie w swoje i spojrzałem jej w oczy.

-A mój tyłek Ci się nie podoba? - zapytałem, robiąc minę zbitego psa.

-Wariat... - odsunęła się ode mnie, starając się nie uśmiechać. Ale ja nie dam za wygraną.

-Wariat, "who is in love with You and all these little things"... - odparłem, przysuwając się i ujmując w dłonie jej piegowatą twarz.

-Czy Ty naprawdę powiedziałeś, że mnie.....kochasz? - zapytała z niedowierzaniem. Nim zdążyła się zorientować, leżeliśmy na ławce, całując się namiętnie. Nagle spadliśmy z niej, śmiejąc się.

-Co to za hałas? - zapytał policjant, wchodzący do celi. Jeszcze głośniej parsknęliśmy śmiechem. - Ktoś po was przyjechał, więc pan i pana przeznaczenie możecie już iść.

-Będzie mi pana brakowało. - poklepałem go po ramieniu udając, że się rozklejam.

Wyszliśmy na zewnątrz, a tam w samochodzie czekali  Hazza i Dominika.

-Świetnie całujesz. A odpowiadając na Twoje wcześniejsze pytanie, to masz najseksowniejszy tyłek na świecie. - szepnęła Patrysia i uśmiechnęła się delikatnie. -Oprócz mojego, oczywiście. - dodała skromnie tak, żebym tylko ja to słyszał. Za karę dostała mocnego buziaka...






Jak? Mi podoba się bardzo. Oczywiście nadal liczę, że stosujecie zasadę CZYTASZ=KOMENTUJESZ :) Piosenka do tego rozdziału to "Little Things"

Zayn:
Your hand fits in mine like it's made just for me
But bear this in mind it was meant to be.
And I'm joining up the dots with the freckles on your cheeks.
And it all makes sense to me.

Liam:
I know you've never loved the crinkles by your eyes, when you're smile.
You've never loved your stomach or your thighs.
The dimples in your back at the bottom of your spine.
But I'll love them endlessly.

Zayn & Liam:
I won't let these little things slip out of my mouth.
But if I do it's you, oh it's you they add up to.
I'm in love with you and all these little things.

Louis:
You can't go to bed without a cup of tea..
And maybe that's the reason that you talk in your sleep.
And all those conversations are these secrets that I keep
Though it makes no sense to me.

Harry:
I know you're never loved the sound of your voice on tape,
You never want to know how much you weigh.
You still have to squeeze into your jeans,
But you're perfect to me.

Harry & Niall:
I won't let these little things slip out of my mouth..
But if it's true it's you, it's you they add up to.
I'm in love with you and all these little things.

Niall:
You'll never love yourself half as much as I love you.
You'll never treat yourself right, darlin' but I want you to.
If I let you know, I'm here for you, maybe you'll love yourself,
Like I love you. Ooh..

Harry:
I've just let these little things slip out of my mouth.
'Cause it's you, oh it's you.. it's you they add up to.
And I'm in love with you and all these little things.

All:
I won't let these little things slip out of my mouth.
But if it's true. it's you.. it's you they add up to.
I'm in love with you. And all your little things.

Zayn:
Twoja dłoń pasuje do mojej, jakby została stworzona tylko dla mnie
Ale zapamiętaj, że to było nam przeznaczone
I łączę kropki z piegami na twoich policzkach
I to wszystko ma dla mnie sens

Liam:
Wiem, że nigdy nie lubiłaś tych zmarszczek wokół oczu, gdy się uśmiechasz
Nigdy nie lubiłaś swojego brzucha ani swoich ud
Dołeczków na twoich plecach u dołu twojego kręgosłupa
Ale ja będę kochał je bez końca

Zayn & Liam:
Nie pozwolę, by te małe rzeczy wymsknęły mi się z ust
Ale jeśli to zrobię, to Ty
Och,to Ty z nimi tworzysz całość.
Jestem zakochany w tobie i w tych małych rzeczach

Louis:
Nie możesz pójść do łóżka bez filiżanki herbaty
I może to dlatego mówisz przez sen
I te wszystkie rozmowy są sekretami, które skrywam
Mimo, że nie mają dla mnie sensu

Harry:
Wiem, że nigdy nie lubiłaś brzmienia swojego głosu na kasecie
Nigdy nie chciałaś wiedzieć, ile ważysz
Nadal musisz wciskać się w swoje dżinsy
Ale dla mnie jesteś idealna

Harry & Niall:
Nie pozwolę, by te małe rzeczy wymsknęły mi się z ust
Ale jeśli to prawda, to ty
Och, to Ty z nimi tworzysz całość
Jestem zakochany w Tobie i w tych małych rzeczach

Niall:
Nigdy nie będziesz kochać siebie, choć w połowie tak mocno jak ja kocham ciebie
Nigdy nie będziesz traktować siebie odpowiednio, kochanie
Ale chcę, by tak było
Jeśli pokażę ci, że jestem tu dla ciebie
Może pokochasz siebie, tak jak ja kocham ciebie

Harry:
Właśnie pozwoliłem, by te małe rzeczy wymsknęły mi się z ust
Ponieważ to Ty, och to Ty, to Ty... To Ty z nimi tworzysz całość
Jestem w tobie zakochany i w tych małych rzeczach

Wszyscy:
Nie pozwolę, by te małe rzeczy wymsknęły mi się z ust
Ale jeśli to zrobię, to ty
Och, To Ty z nimi tworzysz całość
Jestem w tobie zakochany i w twych małych rzeczach  



No i czas na ciekawostki o Chłopcach:

Harry:
Harry nie lubi dziewczyn, które palą.

Liam:
Liam wymawia życzenia zawsze o 11:11 


Niall:
 Niall nie może robić zakupów w supermarkecie, bo zawsze kupuje za dużo jedzenia. 


Zayn:
 Zayn twierdzi że jest pieszczotliwym typem faceta.


Louis:
 Uwielbia dziewczyny które jedzą marchewki, jak i same marchewki.(ale to chyba nie jest dla Was zaskoczeniem)


 A na koniec zdjęcie, które mnie powaliło:


Yes, You can!

 Mrs. Carrot

3 komentarze:

  1. Awwwwww *.*
    OMG!
    LOL!
    Genialny rozdział! :3 No po prostu mistrzostwo! Jeszcze te śmieszne teksty Lou, obrazki i jestem w niebie xd
    Haha no ja coś przypuszczałam że podbiegnie do nich policjant :D
    No nic.. Czekam na nexta! :***

    my-world-and-one-direction.blogspot.com

    fairy-tale-with-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. O jejku, słodki, a zarazem taki dhsuifhsuidgfhidgd *o* Wiesz o co chodzi, ten rozdział jet taki nfsdkjngfdkg, nie umiem wyrazić tego słowami, zrozum mnie haha <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahahahha :* Co rozdział to śmieszniejszy :* Patrycja rozkręcasz się :)

    OdpowiedzUsuń